Katastrofa w elektrowni tramwajowej
Dnia 13 kwietnia 1917 roku doszło do eksplozji głównego kotła w elektrowni tramwajowej, co spowodowało przerwę w ruchu tramwajów elektrycznych trwającą przez 6 tygodni – do 21 maja 1917 roku.
Eksplozja miała miejsce o godzinie 21:02 w okolicy elektrowni tramwajowej, wraz z przeraźliwym hukiem rozlegającym się po okolicy. Jednocześnie, praktycznie natychmiast po eksplozji, tramwaje w całym mieście stanęły. W tym samym czasie, kiedy doszło do wybuchu, Niemcy, którzy okupowali Warszawę, przeprowadzali inwentaryzację ważniejszych i cenniejszych urządzeń w elektrowni, co wywołało podejrzenia o sabotaż.
Komisja badająca przyczynę katastrofy stwierdziła, że należy szukać jej w działaniu sił powodujących rozszerzanie się i kurczenie materiału kotłów pod wpływem zmiennej temperatury. Po katastrofie okazało się, że wszystkie 6 kotłów i ekonomizery zostały uszkodzone, z wyjątkiem kotła nr 6, który ucierpiał najmniej. Mimo to, z tego kotła nie skorzystano, a wszystkie części kotłów wraz z instalacją zostały zdemontowane.
Skutkiem eksplozji była sześciotygodniowa przerwa w kursowaniu tramwajów. Do usunięcia wagonów z ulic użyto baterii i koni. Operacją naprawy i usuwania skutków eksplozji kierował inż. Odrowąż-Wysocki, podobnie jak przy budowie.
Aby jak najszybciej przywrócić ruch, zbudowano prowizoryczną kotłownię z dwóch kotłów z fabryki Braci Briggs. W wyniku eksplozji zginął jeden człowiek, Piotr Lędziakowski, a jeden został ciężko ranny. Jego grób na cmentarzu Powązkowskim jest jedyną istniejącą materialną pamiątką po tamtej tragedii. Został wykonany z szyn stalowych i tramwajowych oraz elementów zdemolowanej kotłowni. Łańcuchowe ogrodzenie wykonane jest z oryginalnego łańcucha transportera węglowego firmy „Babcock and Wilcox”.
Tramwaje ponownie ruszyły w mieście 21 maja 1917 roku, jednak w tym samym roku wystąpiła jeszcze jedna przerwa w dostawach prądu, spowodowana brakiem węgla. Odbudowana kotłownia została rozszerzona do głównego składu węgla poprzez skasowanie toru dojazdowego między dawną kotłownią a składem węgla. Istniejący skład został przystosowany do nowych warunków.